
GŁĘBIA
Największe WOW, jakie wyszło spod moich rąk
Satysfakcja tym większa, że to efekt mojego autorskiego eksperymentu
To nie jest po prostu gotowe szkliwo kupione w sklepie. To tajemnicza mikstura szkliw, którą sam wymyśliłem i dopracowałem metodą prób i błędów.
Niestety wiele takich Głębi musiałem wyrzucić do kosza, bo właściwości tego szkliwa są kapryśne i bardzo spływały po ściankach kubków, robiąc mi w piecu niezły bałagan do zeskrobywania Ale warto było próbować, ulepszać, nie poddawać się – bo dziś Głębia jest jednym z najczęściej zamawianych Cieplików
0 Comments